UMI MAX to między innymi 5,5 calowy wyświetlacz IPS Full HD marki Sharp, zabezpieczony szkłem Gorilla Glass trzeciej generacji, ogniwo o pojemności 4000 mAh dostarczone przez Sony, 3GB pamięci RAM od Samsunga, wydajny układ graficzny Mali-T860, system audio Hi-Fi AW8738 oraz matryce aparatów 13 i 5 megapikseli przygotowane przez Panasonic.
Wysokiej jakości podzespoły przekładają się bezpośrednio na jakość i płynne działanie smartfona. Przykładowo, wykonanie zdjęcia zajmie mniej niż sekundę, nie pozwalając umknąć żadnej ważnej chwili. Aplikacja aparatu uruchomi się w 0,1 sekundy, a autofokus ustawi ostrość w 0,3 sekundy. Podobnym czasem działania (odblokowanie w 0,1 sekundy) charakteryzuje się, umieszczony z tyłu telefonu, czytnik linii papilarnych Microarray drugiej generacji. W pamięci telefonu można zapisać do 5 różnych odcisków palca.
Sercem smartfona jest ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P10, wspierany układem graficznym Mali-T860 oraz wspomnianymi 3 GB pamięci RAM. Taka konfiguracja poradzi sobie nawet z najbardziej wymagającymi grami. Do dyspozycji użytkowników oddano 16 GB pamięci, którą można rozbudować za pomocą karty microSD o pojemności do 256 GB. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow.
Naładowane do pełna złączem USB-C ogniwo 4000 mAh smartfona zapewni 14 godzin ciągłego korzystania z nawigacji GPS, 32 godziny słuchania muzyki z głośnika (60 ze słuchawek) lub 264 godziny czuwania w trybie standby. O nieodebranym połączeniu, SMS-ie, mailu, komunikacie z portali społecznościowych itp. użytkowników smartfona poinformuje, znajdująca się pod wyświetlaczem, dioda sygnalizacyjna z możliwością personalizacji koloru poszczególnych powiadomień.
Sugerowana cena detaliczna UMI MAX wynosi 899 PLN brutto. Podobnie jak wszystkie inne smartfony dystrybuowane przez CK MEDIATOR, także ten model jest objęty 24-miesięczną gwarancją realizowaną na terenie kraju. Aby być pewnym, że produkt pochodzi z oficjalnej dystrybucji i posiada pełne wsparcie w Polsce, należy zwrócić uwagę na hologram CK MEDIATOR.
